W tym podforum będziemy wypisywać nasze ulubione filmy. Oto moje: - "Ojciec Chrzestny" (1972), za wspaniałe ukazanie świata mafii oraz za świetną kreację Marlona Brando. - "Człowiek z Blizną" (1983), za swój niepowtarzalny klimat. - "Frankenstein" (1931), Boris Karloff w tej roli jest świetny, może ten film nie straszy, jak kiedyś ale to i tak klasyka horroru. - "Westerplatte" (1967), szczerze mówiąc nie wiem za co ten film lubię, po prostu jest świetny, ale pewnie lubię go, bo występuje w nim Zygmunt Hubner(rola mjr. Henryka Sucharskiego) i kilku aktorów pewnie wam znanych: Roman Wilhelmi (jeśli ktoś nie wie, to grał Stanisława Anioła w "Alternatywy 4" oraz Olgierda w "Czterej Pancerni i Pies") Marian Opania oraz Piotr Fronczewski (pomniejsze role). - "Szeregowiec Ryan" (1998), za efekty specjalne. - "Hubal" (1973), za przedstawienie losów pierwszego polskiego partyzanta. - "Helikopter w Ogniu (2001), przede wszystkim za to, iż jest w większej mierze oparty na przeżyciach żołnierzy w Mogadiszu. - "9 Kompania" (2005), za pokazanie wojny jak najbardziej zbliżonej do prawdziwych wojen. - "Stalingrad" (1993), za bardzo ciekawe zrealizowanie. - "O Jeden Most za Daleko" (1977), za częściowe pokazanie 1 SBS pod dowództwem Sosabowskiego, w którego wcielił się Gene Hackman i za jedno zdanie wypowiedziane prawie po polsku: "Cionknońć sznur!" - "Najdłuższy Dzień" (1962), za interesujące kreacje Seana Connery'ego, Henry'ego Fondy oraz Johna Wayne'a.
Prosiłbym, aby w kolejnych postach również był uwzględniony powód, z którego film lubimy.
//Edit by Olo94: - "Boyz 'n' The Hood" (1991), za klimat rodem z San Andreas - "Colors" (1988), to co wyżej plus wspaniałe kreacje Roberta Duvalla i Seana Penna jako policjantów z wydziału 'C.R.A.S.H.' - "Gang Wars: Bangin' In Little Rock" (1994), za ukazanie wojen gangów w Ameryce (film dokumentalny).
|